30-letni Białorusin zatrzymany w Warszawie za kierowanie skradzionym Mercedsem i posiadanie 92 kg narkotyków

30-letni Białorusin zatrzymany w Warszawie za kierowanie skradzionym Mercedsem i posiadanie 92 kg narkotyków

Warszawscy stróże prawa z Wydziału zwalczającego Przestępczość Samochodową zakończyli niedawną akcję sukcesem. Udało im się bowiem zatrzymać obywatela Białorusi, w wieku 30 lat, który poruszał się skradzionym pojazdem marki Mercedes Vito. Auto, które wcześniej zostało skradzione w Hiszpanii, miało wartość około 250 tysięcy złotych. W miejscu zamieszkania mężczyzny, jak i w innym używanym przez niego pojeździe tej samej marki, funkcjonariusze odkryli ponad 92 kilogramy różnego rodzaju narkotyków. Była to amfetamina, haszysz, marihuana oraz tabletki MDMA. Całkowita czarnorynkowa wartość zabezpieczonych substancji wynosiła blisko 5 milionów złotych. Prokuratura Rejonowa w Wołominie wystąpiła do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztu dla podejrzanego na okres 3 miesięcy.

Dzięki aktywności operacyjnej, policjanci z wydziału specjalizującego się w walce z przestępczością samochodową ustalili, że po drogach stolicy może jeździć mężczyzna w skradzionym Mercedesie Vito. Postanowili go śledzić, a następnie przeprowadzić kontrolę pojazdu i kierującego nim człowieka. Tropy zawiodły ich do miejscowości Marek. Kiedy mężczyzna wysiadł z auta i zorientował się, że jest obserwowany przez policję, zaczął uciekać pieszo. Nie zareagował na wydawane polecenia, lecz po kilkuset metrach został obezwładniony i aresztowany. W trakcie tej interwencji zachowywał się bardzo nerwowo i obrzucał funkcjonariuszy wulgarnymi słowami. Okazało się, że jest 30-letnim obywatelem Białorusi.

Przebadanie samochodu, którym poruszał się zatrzymany, ujawniło, że pojazd jest zarejestrowany w Polsce. Jednakże sprawdzenie numeru VIN wykazało, że taki numer nie istnieje w bazie danych fabryki Mercedesa. Dzięki pomocy biegłych z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej udało się ustalić prawdziwy numer VIN pojazdu. Wynikało z tego, że auto zostało skradzione w Hiszpanii w listopadzie poprzedniego roku.

W środku Mercedesa policjanci odkryli między innymi broń, krajowe pieniądze oraz euro, różne dokumenty i klucze do innych samochodów. Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do cela, a jego pojazd odholowano na parking policyjny.

W miejscowości Ząbki, funkcjonariusze natknęli się także na dwa pozostałe Mercedesy, które były w użytkowaniu przez 30-latka. Ze względu na podejrzenie, że numery VIN tych pojazdów mogły być zmienione, zostaną one poddane badaniom w Laboratorium Kryminalistycznym KSP. Podczas przeszukiwania jednego z aut, policjanci odnaleźli spore ilości narkotyków: ponad 53,5 kg marihuany, blisko 15,5 kg amfetaminy i tabletki MDMA o łącznej wadze około 2,7 kg.

Policjanci przeprowadzili również rewizję w mieszkaniu w Ząbkach, gdzie przebywał zatrzymany mężczyzna. W tej lokalizacji znaleziono dodatkowo ponad 20 kilogramów haszyszu.

Na podstawie zgromadzonego dowodowego materiału przez stołeczny Wydział do walki z Przestępczością Samochodową, Prokuratura Rejonowa w Wołominie przedstawiła 30-latkowi cztery zarzuty. Obywatel Białorusi jest podejrzany o ukrywanie pojazdu pochodzącego z przestępstwa, posiadanie dużych ilości narkotyków oraz broni bez odpowiedniego zezwolenia. Na wniosek Prokuratury Sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące.

Policjanci prowadzą teraz śledztwo, aby ustalić jak skradziony Mercedes Vito został zarejestrowany w Polsce.