Sytuacja kryzysowa na ulicy Łopuszańskiej spowodowana zdarzeniem drogowym
W piątkowy wieczór doszło do niecodziennego incydentu na warszawskiej ulicy Łopuszańskiej. W wyniku niefortunnego manewru operatora koparki, maszyna ta uderzyła w jedną z bramownic stojących nad jezdnią. Siła uderzenia była na tyle duża, że powodując przesunięcie filara konstrukcji, doprowadziła do uszkodzenia sąsiedniej rury, przez co nastąpił wyciek gazu. Z tego powodu ulica Łopuszańska musiała zostać tymczasowo zamknięta dla ruchu.
Jak relacjonował nasz reporter – „Maszyna budowlana operatora niefortunnie zahaczyła o bramownicę nad jezdnią, która była podparta dwoma betonowymi filarami osadzonymi w ziemi. W wyniku zderzenia, jeden z nich przesunął się i uszkodził gazociąg przebiegający w pobliżu. W efekcie doszło do jego rozszczelnienia. Teraz konieczne jest odgrzebanie uszkodzonej części rury, zamontowanie zacisków oraz naprawienie i ponowne postawienie bramownicy.”
Do miejsca zdarzenia natychmiast przybyły odpowiednie służby – straż pożarna, policja oraz pogotowie gazowe i energetyczne. O sytuacji mówił Tomasz Zieliński, reporter TVN: „Na miejscu pojawiły się między innymi zastępy strażackie dysponujące ciężkimi pojazdami technicznymi wyposażonymi w dźwigi, które będą musiały uporać się z uszkodzoną bramownicą. Przewiduje się, że akcja może potrwać kilka godzin.”
Jak potwierdził Mariusz Hantulski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie: „Filar konstrukcji bramownicy, na którym są umieszczone drogowskazy, uderzył w rurę gazową powodując jej rozszczelnienie. Obecnie trwa akcja pogotowia gazowego mająca na celu zatamowanie wycieku. Konieczne było tymczasowe wyłączenie ruchu na całej ulicy Łopuszańskiej.”
Z powodu ryzyka zawalenia bramownicy, ulica Łopuszańska została całkowicie zamknięta dla ruchu drogowego. Blokada obejmowała zarówno odcinek od ulicy Orzechowej, jak i od alei Krakowskiej. „Policjanci kierują kierowców na alternatywne trasy.” – dodał Zieliński.
Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji poinformował nas, że uszkodzenie bramownicy było wynikiem działania operatora koparki wykonującej prace ziemne w pobliżu miejsca zdarzenia.
Następnego dnia informacje o utrudnieniach na ulicy Łopuszańskiej zostały oficjalnie odwołane.