Reakcja linii lotniczych na konflikt w Izraelu
W związku z atakami Hamasu na terenie południowego Izraela, wiele przewoźników lotniczych postanowiło przekierować swoje samoloty lub całkowicie odwołać planowane loty. Wizz Air podjął decyzję o zmianie trasy czterech maszyn, które miały polecieć do Izraela z takich miast jak Katania, Kluż, Debreczyn oraz Warszawa. Samoloty te zostały skierowane do Larnaki, która jest lokalizacją głównego lotniska na Cyprze.
Wśród zmienionych tras znalazła się również ta obsługiwana przez Wizz Air i prowadząca z Rzymu do Tel Awiwu. Samolot musiał zawrócić i powrócić do punktu startu. Podobny los spotkał samolot należący do tureckiego przewoźnika AnadoluJet, który miał polecieć ze Stambułu.
Jedna z maszyn Wizz Air, która miała polecieć z Warszawy do Tel Awiwu, została przekierowana na lotnisko w Larnace na Cyprze. Polski przewoźnik zdecydował się także na odwołanie wszystkich rejsów do i z Tel Awiwu. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Polskie Linie Lotnicze LOT, odwołano loty z Warszawy do Tel Awiwu o godzinie 14 (LO155/154), a także z Tel Awiwu do Warszawy o godzinie 23.
Zdecydowano również o odwołaniu dwóch lotów Lufthansy z Frankfurtu oraz jednego z Monachium. Podobnie postąpiły linie Brussels Airlines, które anulowały wyloty ze stolicy Belgii oraz SunExpress, które odwołały loty z Antalyi.
Rzecznik niemieckiego przewoźnika poinformował agencję AFP, że niemieckie linie lotnicze Lufthansa ograniczyły loty do Izraela ze względu na ataki Hamasu. Biorąc pod uwagę aktualną sytuację bezpieczeństwa w Tel Awiwie, Lufthansa utrzyma tylko jeden rejs do Frankfurtu. Wszystkie pozostałe rejsy Lufthansy do i z Tel Awiwu zostały odwołane – dodał.
W sobotę rano, o godzinie 6:30, Hamas rozpoczął atak na Izrael, inicjując operację pod nazwą „Powódź Al-Aksa”. Tysiące rakiet zostało wystrzelonych w kierunku miejscowości położonych na południu i w centrum kraju. Jednocześnie bojownicy palestyńscy zaatakowali miejscowości i punkty wojskowe przy granicy ze Strefą Gazy, w tym miasto Sderot.