Warszawska iluminacja świąteczna z Traktu Królewskiego kończy swoją misję
Ostatnie chwile Warszawskiej iluminacji świątecznej z Traktu Królewskiego, która będzie dostępna dla zwiedzających w najbliższy weekend, 17-18 lutego, oznaczają koniec karnawału. Ten weekend daje ostatnią możliwość spaceru po Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu w świetle kolorowych instalacji oraz zrobienia zdjęcia obok retro samochodu typu Syrena, olbrzymiego telefonu czy też efektownej wagi.
6 lutego poprzedniego roku odbyło się uroczyste „zapalenie” Bożonarodzeniowej iluminacji na ulicach: Krakowskim Przedmieściu, Starym Mieście i Nowym Świecie. Podczas tego wydarzenia na Trakcie Królewskim oraz ulicy Świętokrzyskiej pojawiły się świetlne atrakcje, które przypominały czasy Stefana Wiecheckiego „Wiecha”, Tadeusza Konwickiego czy Agnieszki Osieckiej.
Tegoroczne dekoracje świetlne, przygotowane przez firmę Multidekor, odnosiły się do lat 50. i 60. XX wieku. W centrum Warszawy pojawiły się stylowe bombki, lampki choinkowe i łańcuchy wykonane z korowego papieru. Na ulicy Świętokrzyskiej zainstalowane zostały elementy przypominające rekwizyty z filmu „Kingsajz” Juliusza Machulskiego, takie jak saturator, sklepowa waga czy telefon z tarczą.
Wielu turystów korzystało z okazji, aby zrobić zdjęcia obok kultowego samochodu Syrena czy motoroweru Ryś, dzięki czemu mogli doświadczyć atmosfery dzieciństwa swoich dziadków. Skwer Hoovera cieszył się popularnością dzięki retro karuzelom i wielkim zabawkom.
Na Krakowskim Przedmieściu przez kilka kolejnych dni dekoracje będą zapalane na latarniach po zmierzchu. Wśród nich znajdują się zielone girlandy ozdobione ponad 500 ogromnymi żarówkami inspirowanymi najpopularniejszymi lampkami choinkowymi z fabryki w Pabianicach. Drzewa po obu stronach Traktu zostały udekorowane cyfrowymi lampkami RGB, które za pomocą inteligentnego systemu sterowania świecą się w kolorach odpowiadających poszczególnym porom roku, tworząc barwną podróż od wiosny do zimy.
Zwraca uwagę także 8,5-metrowy napis „Warszawa”, znajdujący się tuż przy wyjściu z Placu Zamkowego, który stał się hitem w social mediach. Jak wszystkie dekoracje na Trakcie Królewskim, został wykonany za pomocą technologii energooszczędnych diod Eco LED+.
Tworzenie wszystkich instalacji trwało 132 dni, a za ich montaż odpowiedzialne było ponad 40 osób. Aby zminimalizować uciążliwość dla mieszkańców, prace prowadzone były również nocą. Tak samo będzie podczas demontażu instalacji, który rozpocznie się w poniedziałek 19 lutego.