Zatrzymanie dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie i kradzież narzędzi w centrum Warszawy
W jednym z handlowych pawilonów na warszawskim Nowym Świecie doszło do incydentu, który skończył się aresztowaniem dwóch osób. Funkcjonariusze Policji ze Śródmieścia zatrzymali podejrzane osoby, które miały dokonać kradzieży z włamaniem do powyższego pawilonu. Zdobyty łup sprawców to przede wszystkim elektronarzędzia. Interesujące jest to, że jeden z zatrzymanych został rozpoznany przez policjantkę z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu jako autor innej, wcześniejszej kradzieży z 2019 roku. Obaj podejrzani zostali postawieni w stan oskarżenia, a grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 58-letni mężczyzna stanie również przed sądem za przestępstwo popełnione pięć lat temu.
24-latek, który jest podejrzany o włamanie do pawilonu usługowego na Nowym Świecie, został aresztowany przez funkcjonariuszy z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego śródmiejskiej komendy. Zrabowane elektronarzędzia miały wartość blisko 2000 złotych. Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu przystąpili do działań natychmiastowo. Po wielu przeprowadzonych czynnościach i dokładnej analizie sprawy, udało się zatrzymać drugiego sprawcę – 58-latka, przy tym odzyskano skradzione wcześniej przedmioty.
Dwoje zatrzymanych mężczyzn zostało doprowadzonych do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. W trakcie przesłuchań, policjantka z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu rozpoznała 58-latka jako osobę odpowiedzialną za włamanie sprzed pięciu lat. Wówczas ten sam mężczyzna włamał się do dwóch chłodzących automantów w jednej z restauracji i ukradł kilkadziesiąt puszek napojów. Mężczyzna przyznał się do popełnienia tego przestępstwa.
Zarówno 24-latek jak i 58-latek usłyszeli zarzuty za kradzież z włamaniem i grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Starszy z nich zostanie dodatkowo oskarżony o przestępstwo popełnione pięć lat temu.
Wszystko to stało się możliwe dzięki fotograficznej pamięci jednej z policjantek, która prowadziła sprawę. Dzięki niej mężczyzna odpowiedzialny za przestępstwo sprzed lat nie uniknie kary. Całe postępowanie jest nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście-Północ.