Areszt za napad na salon jubilerski – skuteczna interwencja warszawskiej policji

Poprzedni tydzień był pełen dramatycznych wydarzeń dla mieszkańców warszawskiego osiedla przy ulicy Popularnej. Wyróżniające się spośród nich, to przerażający napad na miejscowy salon jubilerski. Sprawca, ukrywający swoją twarz pod maską, zagrażał osobom obecnym w sklepie przedmiotem niewątpliwie sugerującym broń, a następnie zmusił właściciela do przekazania mu cennej biżuterii. Na szczęście, profesjonalna praca funkcjonariuszy doprowadziła do zatrzymania pięciu osób, które mogły być powiązane z tym przestępstwem. Dwa z nich, oczywistych sprawców rabunku, staną przed sądem, a przez najbliższe trzy miesiące pozostaną w areszcie.
Napad miał miejsce w ostatni piątek. Właściciel jubilerki został postawiony w obliczu grozy, kiedy zamaskowany mężczyzna wkroczył do jego sklepu i zażądał biżuterii. Przystosowany do sytuacji kryzysowej, pokrzywdzony szybko przekazał zawartość sklepów złodziejowi, który następnie uciekł z miejscem przestępstwa. Właściciel oszacował straty na około 115 tysięcy złotych.
Zaraz po zgłoszeniu przez właściciela, na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego z warszawskich Włoch oraz operacyjni z Komendy Policji w Ochocie. Rozpoczęli oni natychmiastowe czynności, mające na celu ustalenie tożsamości napastnika. Podczas ucieczki napastnikowi wypadła część skradzionej biżuterii, co dodatkowo przyspieszyło ich śledztwo.
Akt dogłębnego śledztwa i skuteczna praca operacyjna doprowadziły funkcjonariuszy na Mokotów, gdzie odnaleźli pojazd, którym podejrzany opuścił miejsce przestępstwa. Policja natychmiast zareagowała na podejrzane zachowanie grupy mężczyzn i zatrzymała cztery osoby wniesiono zarzuty. Później aresztowano jeszcze jedną osobę, która mogła mieć coś wspólnego z tym incydentem.
Trzech z nich zostało zwolnionych po przesłuchaniu jako świadkowie, podczas gdy dwóch pozostałych mężczyzn w wieku 24 i 25 lat, otrzymało oficjalne zarzuty rozboju z Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota, dzięki przekonującym dowodom zgromadzonym przez śledczych.
Sąd zgodził się na wniosek prokuratury, by umieścić obu mężczyzn w areszcie na okres trzech miesięcy. Śledztwo jest nadal prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota.