Protest pod ambasadą rosyjską
Dziś po południu w Warszawie odbył się antyrosyjski przemarsz, podczas którego organizatorzy manifestacji zorganizowali zbiórkę latarek dla ukraińskich dzieci. Według organizatorów, latarki miały być symbolem światła od świata.
Równo rok od wojny na Ukrainie
Przemarsz miał miejsce pod hasłem 365 dni bohaterstwa, 365 dni wsparcia i przeszedł spod rosyjskiej ambasady przy ulicy pod Sejm. Demonstranci rozciągnęli wielką ukraińską flagę wzdłuż Alei Ofiar Rosyjskiej Agresji, czyli w ciągu pieszo-rowerowym wzdłuż ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie.
Protest w połączeniu ze zbiórką pieniędzy
W tym samym czasie odbywały się też zbiórki pieniężne oraz latarek dla dzieci na Ukrainie, których wiele żyje w ciemności w wyniku ciągłych bombardowań i braku prądu. Zbiórkę prowadziła fundacja Uniters. Ukraińcy mieszkający w Polsce wyjaśniali, że chcą wręczyć każdemu dziecku na Ukrainie latarkę jako symbol światła od świata. Organizatorzy marszu podkreślali, że 365 dni wcześniej Rosja rozpoczęła pełnowymiarową wojnę przeciwko Ukrainie, a demonstracja była okazją do wyrażenia solidarności z Ukraińcami i oddania hołdu bohaterom wojny oraz uczczenia pamięci ofiar cywilnych. Setki osób wzięły udział w proteście, który przeszedł również przez ulicę Belwederską w Warszawie.