Starszy mężczyzna stanie przed sądem za morderstwo turystów z Niemiec w 2012 roku
Zamach na życie dwóch osób, do którego doszło w 2012 roku w pobliżu warszawskich ogródków działkowych, znalazł swój ciąg dalszy wczoraj w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Pod zarzutami stanął siedemdziesięcioletni mężczyzna osadzony we włodawskim Zakładzie Karnym, obecnie podejrzewany o dokonanie podwójnego morderstwa.
Do tragedii doszło w maju 2012 roku. Ofiarami stała się para niemieckich turystów, których ciała zostały odnalezione niedaleko ulicy Wolickiej w stolicy Polski. Śledczy przypuszczają, że to właśnie podejrzany 67-latek jest odpowiedzialny za ich śmierć. To on, według prokuratury, użył broni palnej, by pozbawić życia zagranicznych gości.
Szczegóły sprawy są przerażające. Ciała ofiar odkryto przypadkiem – przechodnie natknęli się na nie podczas spaceru. Kobieta leżała martwa obok czerwonego kampera, a wewnątrz pojazdu znajdował się ciężko ranny mężczyzna. Mimo natychmiastowego przewiezienia do szpitala, nie udało się go uratować. Ofiary to turyści z Hamburga, którzy przyjechali do Polski, by cieszyć się jej urokami, lecz spotkał ich tragiczny los.
Teraz, po latach śledztwa, 67-letni mężczyzna usłyszał oficjalne zarzuty. Prokurator postawił mu dwa zarzuty zabójstwa – jeden do każdego z pokrzywdzonych – a także oskarżył go o nielegalne posiadanie broni palnej. Sprawę rozstrzygnie teraz sąd.