Zniszczenie siedmiu samochodów i altany w nocnym pożarze na warszawskiej Ochocie
Zaskakujące informacje napłynęły z warszawskiego osiedla na terenie dzielnicy Ochota. W trakcie nocy doszło tam do obszernego pożaru, który strawił siedem pojazdów i jeden budynek – altanę śmietnikową. Polscy strażacy podejrzewają, że pożar mógł wybuchnąć w wyniku podpalenia tejże konstrukcji. Aktualnie toczy się policyjne śledztwo mające na celu dokładne zbadanie okoliczności tego zdarzenia.
Alarm wpłynął do strażaków tuż po pierwszej w nocy z poniedziałku na wtorek. Byli oni informowani o zapaleniu się altany śmietnikowej znajdującej się przy ulicy Gorlickiej 4A. W wyniku zalania ogniem obiektu, kompletnie starły się kontenery na odpady, a także spłonęło siedem stojących w pobliżu samochodów – przekazał Piotr Świerkot, rzecznik miejskiej straży pożarnej.
Gdy w środę rano reporter TVN Warszawa, Tomasz Zieliński, dotarł na miejsce, zastał go na miejscu całkowicie zniszczoną altanę otoczoną przez spalone odpady, takie jak gabaryty: pralka i lodówka. Ponadto, zauważył tam także resztki materiałów wykończeniowych pozostałe po remoncie.
Ujawnione zostały także informacje na temat spalonych samochodów. Wśród nich znalazło się zarówno dostawcze renault, jak i osobowe pojazdy marek takich jak fiat, volkswagen, ford, audi, nissan oraz dacia. Najbardziej zniszczone okazały się przody aut, w tym komory silnikowe i części pasażerskie. Powodem takiego uszkodzenia było zaparkowanie aut przodem. Tomasz Zieliński ocenił, że pięć z siedmiu spalonych samochodów nie jest już nadających się do naprawy.
Obecnie teren jest zabezpieczony przez taśmy policyjne. Technicy kryminalistyczni zgromadzili już niezbędne ślady, które posłużą do dalszego śledztwa – podsumował reporter TVN Warszawa.